Zacznę tak: herb mój ziemski to Głowa Odyńca. Ojciec mój nazwany jest Cynmawr, a ja Cyprian po nim. Postaram się jakiś piktograf tego insygnia tu umieścić, ale to jeszcze nie teraz. Moja kosmiczna podróż rozpoczeła się już trochę temu. Wylądowałem, a nawet rozbiłem się w Himalajach. Statek oczywiście przepadł. Polowałem. Nieudolnie. Po pewnym czasie zaczaił się na mnie tygrys górski. Do tej pory mam problem z kopytami.